13 marca 2012

kocham Cię

...
Z dedykacją dla Piotra:

Może słowa potrzebują ciepła, gdy się rodzą od nowa.
Wiesław Myśliwski



Dziś jest wtorek. Taki inny, miękki i ciepły. Idąc drogą do domu, po raz pierwszy świadomie obok miejsca w którym cofnął się czas o 20 lat, poczułam głęboką satysfakcję, radość, spełnienie, szczęście i wdzięczność. Jesteśmy niezwykli, że potrafiliśmy to zrobić, i to w tak skuteczny, dobry sposób. Możemy z całej siły jak tylko potrafimy być dumni z siebie. Dziękuję, że byłeś ze mną przez tamten czas razem i częścią mojego życia. Po powrocie przeczytałam, w co głęboko wierzę, że miłość Jest i kochamy zawsze, od początku do końca, jeno uczucia przejawiamy na różne sposoby, bo one ewoluują w różny sposób. Tylko nawyki i przywiązania wartościują je tak lub siak, natomiast same w sobie są niezwykłe, magiczne, stwórcze, bo co jak co, i to trzeba zawsze pamiętać, że stwarzanie, budowanie, życie, jest wartością najwyższą, a zadanie macierzyństwa jedną z największych odpowiedzialności w dziele tworzenia tego świata. Nie potrafiłabym zanegować tego, co jest częścią mojego życia, ponieważ zanegowałabym samą siebie i to, co jest moim dziełem. Cóż zrobić, kiedy mija czas dla Nas, a zadanie zostało wykonane? Podziękować i otworzyć się na nowe zadania, na nowe wyzwania, na nowe przejawy miłości, nowe dary, znajomości, związki. Iść za głosem duszy, serca, iść za wizją, za swoją gwiazdą, tym, co jest szczęściem samym w sobie.

Zapytałam:
jak widzisz siebie za 5 lat? Za 10 lat? za 20 lat
Co chciałbyś robić, jak chciałbyś się czuć, z kim chciałbyś być?
Jaka rolę chciałbyś jeszcze zrealizować w swoim życiu? Czego chciałbyś doświadczyć?

Tymczasem na te pytania odpowiadam sobie, dzień po dniu wyłuskuję z siebie coraz jaśniejszą wizję. Jestem coraz bliżej celu. Czuję ciepło i łagodność.
Poza tym 56 lekcja języka angielskiego. Wedle moich wyliczeń zakończę ten etap nauki 14 czerwca. Przyjęłam propozycję ambasadora Klubu Skutecznego Działania w Zielonej Górze. Działam intensywnie do końca czerwca. Piszę wizję, misję i wartości dla Stowarzyszenia Zielona Droga, ćwiczę się w pisaniu tego, co czeka na mnie od prawie 3 miesięcy... i od dnia przyjścia na ten ludzki świat.






________________________________

foto Google

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz