14 lutego 2012

z miłością

...

on

dziękuję Ci za Ciebie




Wtorek czternastego lutego. Wszem i wobec wiadomo wszystkim. Walentynki.  Obfity dzień, bo trzy sklepy z ciasteczkowymi serduszkami, i, co najlepsze, podróż Roverem do Żar. Pogoda cudna, zimowa, słoneczna, biała, lekko przyprószona szronem, mgiełką, takim czymś ulotnym, co dzieje się tuż nad powierzchnią konarów drzew, jak aura ledwie widzialna, magiczna, zaczarowana. Spektakl dla uważnie widzących kierowców. Uwielbiam jeździć samochodem, nawet jeśli gaśnie z powodu zimnego silnika na rondzie przy Batorego.
Jeszcze film The Vow, co przetłumaczono na język polski i że cię nie opuszczę. Obraz ciepły, delikatny, mądry, zabawny, pełen namiętności, żaru, z nutą erotyzmu, pasji, miękkości, zaufania, wierności sobie, wytrwałości, wiary i miłości. Urzekł mnie momentami, zdaniami, jakością, zgrabnością, obrazami. Nie jest idealny ani ckliwy. Ładny jest.




ona

bo codziennie wybieram Ciebie


________________________________

foto DL

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz